You are walking
along the road, you look at the grey sky and pedestrians- full of colors. You
are simply smiling. Suddenly you are not walking anymore, you learnt how to fly,
you know- you are happy. You feel it and you accept and take everything
which life is offering to you. From inside to outside, joy, sorrow, fatigue, calmness,
satisfaction. Deciding on the final solution, you are still thinking about the consequences
but you do not regret the chosen option. You look back at the past without a
remorse. You are delighted with your own company, among and thanks to people
who surround you. You are flying. You have just become free. You are free.
Od rana wiesz, że stanie się coś, czego nie było w planach.
Nadchodzi moment, w którym czujesz,
że napięcie opada i dzieje się dokładnie to, co widziałeś tylko w głowie. Spełnia się to, co czułeś, że się stanie. Nie przeceniaj zamiarów, nie przeceniaj rozkładów i pozornej rutyny. „Nic dwa razy się nie zdarza (…)”. Zacznij doceniać intuicję, nie traktuj jej tylko jako kolejny głos w głowie.
że napięcie opada i dzieje się dokładnie to, co widziałeś tylko w głowie. Spełnia się to, co czułeś, że się stanie. Nie przeceniaj zamiarów, nie przeceniaj rozkładów i pozornej rutyny. „Nic dwa razy się nie zdarza (…)”. Zacznij doceniać intuicję, nie traktuj jej tylko jako kolejny głos w głowie.
From the
beginning of the day you know about the fact that something is going to happen,
something unplanned. It comes to the moment when you feel the tension is
dropping and you see exactly what you had in your mind in your morning visions.
Your head impressions are fulfilled. Do not overvalue intentions, plans and
schedules. “Nothing can ever happen twice (…)” Start to appreciate your intuition, do not treat is as it is only another voice in your head.
Naokoło chaos, czujesz presję i piętrzące się stosy
obowiązków. Kilkanaście zadań za Tobą, ale jeszcze kilka przed. Twoje oczy
stają się ciężkie, a gdzieś pomiędzy książką a telefonem, nagle zaczynasz czuć
ciepłe uczucie ekscytacji, jakby za chwilę miało się coś wydarzyć, coś
niezwykłego. Podobne do tego, które czuje się, gdy na coś czekamy, ale
niezupełnie to samo. Przychodzi znikąd
i często szybko ucieka. Złap je. Uwierz w to, co czujesz i nie spychaj ulotnych wrażeń. Jedyne, co może Cię spotkać, to właśnie coś niezwykłego. Musisz tylko sobie zaufać.
i często szybko ucieka. Złap je. Uwierz w to, co czujesz i nie spychaj ulotnych wrażeń. Jedyne, co może Cię spotkać, to właśnie coś niezwykłego. Musisz tylko sobie zaufać.
Chaos
around you, you feel pressure and responsibilities waiting for you. Over a
dozen tasks behind but still there are some before you. Your eyes are becoming
heavy and somewhere between a book and a phone call, you suddenly begin to feel
a warm feeling of excitation, that something is going to happen, something
amazing. Similar feeling to that one when we are waiting for something, but not
exactly the same one. It comes from nowhere and it often runs fast from the
place. Catch it. Believe in what you feel and do not underestimate fleeting impressions by the
thought of routine. The only thing you can expect is that you will encounter
something amazing. But you have to trust yourself first.
Kilka zdarzeń, które początkowo nie mają żadnego znaczenia. Dzięki upływowi czasu, możesz zauważyć,
że wszystko stworzyło ciekawą historię i doprowadziło do końca pewnego
rozdziału, który nie jest tym ostatnim. Składasz fakty, łączysz myśli i
zauważasz, że wszystko przyczyniło się do zlania się dwóch odrębnych opowiadań.
Przeznaczenie? Nie, to z pewnością przypadek. Czy na pewno? Większość rzeczy
nie ma wartości, dopóki nie przypiszemy mu emocji i ceny. Może to dobry czas,
by podjąć ryzyko i spróbować przekonać samego siebie, że przeznaczenie
istnieje. Jeśli uwierzymy…
Some
events, which do not have any sense at all. While the time is passing you can
notice that every, tiny moment make a huge, beautiful history and led to the
end of the certain chapter, not the last one. You bring together these two
realities and you can see that everything has contributed to the meeting of two
different stories of two different people. Destiny? "No, I am sure it was only a fortuity." But are you
really sure about that? Most of things do not have a worth until we
do not attribute emotions and value to them. Maybe, it is a good time to take
risks and try to convince yourself that destiny exists. It all starts from the belief…
Chwila zdenerwowania. A taka może trwać całkiem długo, bo
ile trwa sama chwila? Oszukujesz siebie i kierujesz promień swojego przygnębienia,
strachu i lęku w złą stronę. To nie tam powinieneś szukać, ale nie chcesz
dopuścić do siebie pewnych faktów. Nagle okazuje się, że stres opuszcza cię,
gdy wydarzyło się coś, o czym nawet nie myślałeś. Może myślałeś, ale nie
podpisywałeś pod tym swojego napięcia. Czasami tak trudno jest nam się przyznać
przed samymi sobą, że możemy czuć więcej niż do tej pory… wiemy, że możemy na
sobie polegać i to my odpowiedzialni jesteśmy za samokrytykę, a i tak sądzimy
samych siebie, gdy emocje wymykają nam się spod kontroli. Puść je. Pozwól im
być.
A moment of
nervousness.
This kind of a moment can last quite long because how long does the exact moment
last? You are deceiving yourself and you are focusing your gloom on the wrong
object. It is not the place in which you should be looking for the cause of
your sadness but you are not allowing certain facts to your mind. It turns out
that the stress is leaving you when something finally happened, something you
hadn’t been thinking about. It may be that you had been thinking about it but have not describe those thoughts as a fountain of your inside tension. Sometimes we
find it hard to assume that we can feel more then we have ever felt before… we
can rely on ourselves, we are responsible of the self-criticism but we
are still self-judging when emotions are out of our control. Set them free. Let
them be.