20/12/2014

Czy kiedykolwiek...? Emocje. Pozwól im być / Have you ever...? Emotions. Let them be

Idziesz ulicą, widzisz szarość nieba i kolorowych przechodniów. Uśmiechasz się, ale do nikogo konkretnie. Nagle zaczynasz latać, bez określonego powodu. Po prostu czujesz szczęście wypełniające Cię od środka, akceptując i biorąc od życia wszystko. Od zewnątrz do wewnątrz: radość, smutek, zmęczenie, spokój, satysfakcję. Decydując się na ostateczne rozwiązanie, nadal myślisz o jego konsekwencjach, ale nie żałujesz wybranej ścieżki. Patrzysz na to co było, ale bez wyrzutu. Czujesz się dobrze w samym sobie, wśród i dzięki ludziom, którzy Cię otaczają. Pomimo wszystko i dzięki wszystkiemu, co było, unosisz się w górę. Właśnie stałeś się wolny. Jesteś wolny.

You are walking along the road, you look at the grey sky and pedestrians- full of colors. You are simply smiling. Suddenly you are not walking anymore, you learnt how to fly, you know- you are happy. You feel it and you accept and take everything which life is offering to you. From inside to outside, joy, sorrow, fatigue, calmness, satisfaction. Deciding on the final solution, you are still thinking about the consequences but you do not regret the chosen option. You look back at the past without a remorse. You are delighted with your own company, among and thanks to people who surround you. You are flying. You have just become free. You are free.


Od rana wiesz, że stanie się coś, czego nie było w planach. Nadchodzi moment, w którym czujesz, 
że napięcie opada i dzieje się dokładnie to, co widziałeś tylko w głowie. Spełnia się to, co czułeś, że się stanie. Nie przeceniaj zamiarów, nie przeceniaj rozkładów i pozornej rutyny. „Nic dwa razy się nie zdarza (…)”. Zacznij doceniać intuicję, nie traktuj jej tylko jako kolejny głos w głowie. 

From the beginning of the day you know about the fact that something is going to happen, something unplanned. It comes to the moment when you feel the tension is dropping and you see exactly what you had in your mind in your morning visions. Your head impressions are fulfilled. Do not overvalue intentions, plans and schedules. “Nothing can ever happen twice (…)” Start to appreciate your intuition, do not treat is as it is only another voice in your head. 

Naokoło chaos, czujesz presję i piętrzące się stosy obowiązków. Kilkanaście zadań za Tobą, ale jeszcze kilka przed. Twoje oczy stają się ciężkie, a gdzieś pomiędzy książką a telefonem, nagle zaczynasz czuć ciepłe uczucie ekscytacji, jakby za chwilę miało się coś wydarzyć, coś niezwykłego. Podobne do tego, które czuje się, gdy na coś czekamy, ale niezupełnie to samo. Przychodzi znikąd
i często szybko ucieka. Złap je. Uwierz w to, co czujesz i nie spychaj ulotnych wrażeń. Jedyne, co może Cię spotkać, to właśnie coś niezwykłego. Musisz tylko sobie zaufać. 

Chaos around you, you feel pressure and responsibilities waiting for you. Over a dozen tasks behind but still there are some before you. Your eyes are becoming heavy and somewhere between a book and a phone call, you suddenly begin to feel a warm feeling of excitation, that something is going to happen, something amazing. Similar feeling to that one when we are waiting for something, but not exactly the same one. It comes from nowhere and it often runs fast from the place. Catch it. Believe in what you feel and do not underestimate fleeting impressions by the thought of routine. The only thing you can expect is that you will encounter something amazing. But you have to trust yourself first.


Kilka zdarzeń, które początkowo nie mają żadnego znaczenia. Dzięki upływowi czasu, możesz zauważyć, że wszystko stworzyło ciekawą historię i doprowadziło do końca pewnego rozdziału, który nie jest tym ostatnim. Składasz fakty, łączysz myśli i zauważasz, że wszystko przyczyniło się do zlania się dwóch odrębnych opowiadań. Przeznaczenie? Nie, to z pewnością przypadek. Czy na pewno? Większość rzeczy nie ma wartości, dopóki nie przypiszemy mu emocji i ceny. Może to dobry czas, by podjąć ryzyko i spróbować przekonać samego siebie, że przeznaczenie istnieje. Jeśli uwierzymy…

Some events, which do not have any sense at all. While the time is passing you can notice that every, tiny moment make a huge, beautiful history and led to the end of the certain chapter, not the last one. You bring together these two realities and you can see that everything has contributed to the meeting of two different stories of two different people. Destiny? "No, I am sure it was only a fortuity." But are you really sure about that? Most of things do not have a worth until we do not attribute emotions and value to them. Maybe, it is a good time to take risks and try to convince yourself that destiny exists. It all starts from the belief…

 

Chwila zdenerwowania. A taka może trwać całkiem długo, bo ile trwa sama chwila? Oszukujesz siebie i kierujesz promień swojego przygnębienia, strachu i lęku w złą stronę. To nie tam powinieneś szukać, ale nie chcesz dopuścić do siebie pewnych faktów. Nagle okazuje się, że stres opuszcza cię, gdy wydarzyło się coś, o czym nawet nie myślałeś. Może myślałeś, ale nie podpisywałeś pod tym swojego napięcia. Czasami tak trudno jest nam się przyznać przed samymi sobą, że możemy czuć więcej niż do tej pory… wiemy, że możemy na sobie polegać i to my odpowiedzialni jesteśmy za samokrytykę, a i tak sądzimy samych siebie, gdy emocje wymykają nam się spod kontroli. Puść je. Pozwól im być.

A moment of nervousness. This kind of a moment can last quite long because how long does the exact moment last? You are deceiving yourself and you are focusing your gloom on the wrong object. It is not the place in which you should be looking for the cause of your sadness but you are not allowing certain facts to your mind. It turns out that the stress is leaving you when something finally happened, something you hadn’t been thinking about. It may be that you had been thinking about it but have not describe those thoughts as a fountain of your inside tension. Sometimes we find it hard to assume that we can feel more then we have ever felt before… we can rely on ourselves, we are responsible of the self-criticism but we are still self-judging when emotions are out of our control. Set them free. Let them be.


※ Przygotowania do Świąt part 1 / Preparing for Christmas part 1 | classic & alternative Christmas Songs ※


Tak blisko... / So close...

 

 Klasyczny Świąteczny Soundtrack (idealny podczas pieczenia świątecznych pierników, wypraw przez wyimaginowany śnieg, ubierania świątecznej choinki i wszystkich innych ŚWIĄTECZNYCH I RADOSNYCH czynności / Classic Christmas Soundtrack (perfect during biscuits baking, walking through the imaginary snow, dressing up our Christmas Tree, all the things connected with CHRISTMAS AND JOY)

7) Mariah Carey - All I Want For Christmas Is You (jeśli jest spośród Was jakiś ukryty geniusz-wokalista...nie słuchaj wersji Carey w czapce Mikołaja, niech wszyscy mogą posłuchać Twojej! Tak...mówię o Tobie *mruga oczkiem*) / (and if there are any singers here...don't listen to Mariah's version and make your own...yes, I'm talking about you *blink*)
12) ? tutaj można zgadnąć, bez zastanowienia - nie ma ani jednego świątecznego soudtrack'u bez tego utworu... / you can guess...there isn't any CLASSICAL, CHRISTMAS soundtrack without this song


 Piotrkowska | Piotrkowska Street / światło od stadka reniferów | ligh given by reindeers / co jest szczytem kiczu, który rozczula? (świąteczny sweter z kotem-Mikołajem przeciwko kolorowym lampkom reniferom) | what's the peak of a daub? (Christmas sweater vs lamps) / odliczanie... | countdown


Alternatywa dla Świątecznego Soundtrack'u /Alternative Christmas Soundtrack

12) Kayah & Bregovic - Nie Ma, Nie Ma Ciebie i odrobinę bardziej dramatycznie... / and a little bit more dramatic...


06/12/2014

Kosmiczna jajecznica / Giant cosmic scrambled eggs

 

Chce Ci się pić? Wlewasz w siebie wrzątek, mineralną, albo musujące bąbelki.  
Do you want something to drink? Here you're - hot tea, mineral water or sparkling bubbles.
Na dworze jest mróz? Ubierasz się tak, żeby przetrwać- oprócz kurtki, kilka warstw pod spód, czapka, szalik i rękawiczki zazwyczaj wystarczą.  
There is cold outside? You dress up to survive- winter jacket, several layers underneath, beanie, scarf and gloves are usually enough.
Masz w głowie kosmiczną jajecznicę i próbujesz odszyfrować kod kreskowy galaktyki? Tutaj pojawia się problem.  
Do you have a giant cosmic scrambled eggs instead of your brain and you are trying to decipher a barcode of the galaxy? A problem is appearing at that moment. 
Kodów może być kilka, a samo zgadywanie okazuje się być bardziej skomplikowane, niż się to wcześniej wydawało. Takich decyzji nie można podejmować w stanie niedospania i odmrożenia kończyn. Musisz stawić czoło przeciwnościom! Przeciwnościom, które często tworzymy sami. Tworzymy nawet nie dlatego, że jesteśmy wyjątkowo uzdolnieni w kwestii komplikacji życia- po prostu korzystając z niego, wykluczeni jesteśmy z poruszania się po strefie "wiecznej pewności 
i zdecydowania".
There might be a few barcodes and deciphering occurs to be more complicated than we were expecting. This kind of decision can't be made in the state of being sleepy or with your limbs unfrozen. You have to face adversities! When we are living our lifes, not only existing- we have to do those things!

 

Masz wystarczająco dużo czasu. Co możesz z nim zrobić, by pochopnie nie wybrać kodu, który wkrótce doprowadzi Cię do rozczarowania? Jest wiele możliwości. Niektóre z nich wyjątkowo poprawiają humor- nawet jeżeli już jest dobry. 
You've got time. What do you want to do to avoid making hasty decision? There are various ideas. Some of them will improve your mood- even if it's good already.
Książka, niuchanie zapachów w ładnie wyglądających flakonikach, rozwiązywanie setnego już quizu z serii: zabawy z Disney'em (dowiedziałam się, że powinnam zamieszkać w starożytnym cesarstwie Chin, w kwestii bycia disney'owską księżniczką, osobowością przypominam Aurorę, a moją najlepszą przyjaciółką byłaby Mulan. To tyle z tych najistotniejszych informacji....) i wiele więcej! W najgorszym wypadku- lampa z lawą zawsze do usług. Wpatrywanie się w konkretnie wybrany obiekt skraca czas oczekiwania na spłynięcie decyzji geniusza. 
A book, smelling fragrances in nice case-bottles, solving a hundredth quiz from the series: playing with Disney (I've just found out I should move to the ancient empire of China, in the case of being a Disney princess- I would be Aurora and my best friend would become Mulan.) and a lot of more! In the worst case- lava lamp is always at your service. Looking at the special choosen object shortens expectation time for the brainchild.


think -> idea -> try -> do -> do again -> and again -> keep doing -> succes

(miniaturowe antyramy są efektem chorej fascynacji wbijaniem gwoździ w każde możliwie wolne miejsce na ścianie. Ostatnio - Marylin w wersji modern i młodopolski Podkowiński / my sick fascination for driving nails everywhere. Marylin in a modern version and Podkowiński)

Widzisz światło! I niezależnie, czy to tylko chwilowy błysk, czy spleciony węzeł pewności - podążajmy za jasnością.  
You see the light! And no matter if it's a fleeting flash or loop of certainty- follow the brightness.
Czekam na podjęcie decyzji przez samą siebie. Zdecyduj się. 
I'm waiting for myself to decide. Make a decision, girl. 



♪Lily Allen - Somewhere only we know
Oh, simple thing, where have you gone?
I'm getting tired and I need someone to rely on.


Dziękuję Ci, za wszystko. Thank you, thank you for everything.


19/08/2014

Historia dziewczyny, która kochała morze / The story of the girl who loved the sea


Podjęła decyzję. Kilka razy się do niej przymierzała, jednak zawsze istniały małe "a l e", słodkie
i lepkie na tyle, by odwieść od poważnych rozważań. Sytuacje, których było wiele, odciągające ją od tego typu rozmyślań, zawsze kończyły się niczym potężna fala, która wyciąga na brzeg wszystko, co minęła. Muszle, kawałki bursztynu, odłamki szkła, nici brunatnego morskiego dna, strzępy pospieszne wrzucone do morza. To, co można było z tego zachować, bez ranienia sobie rąk duszy, było znikome i wtedy zastanawiała się, dlaczego dalej szuka. Dlaczego, pomimo że wyraźnie widzi- historia, jak kalką zdjęta, powtarza się, jednak w dalszym ciągu wybiera to samo. Życie zataczało krąg, a przynosząc nowe okoliczności, ostatecznie stawiało ją przed tymi samymi ludźmi, w szczyptę zmienionej formie. Ach! Nie była głupia, wiedziała, że to nie życie. To ona sama. Ona sama, po raz "ostatni" i kolejny zarazem, wybierała tę samą drogę.

She made a choice. She was  a b o u t  to decide a few times but there were always sweet and sticky "special somethings" which discouraged from serious reflections. Every situation, which diverted her from thinking about the final decision, has been ending as a powerful wave- it pulls everything out on the shore. Seashells, pieces of amber, glass shards, strands from the brown, deep bottom. There was still an insignificant quantity of the rest which could have been saved after the strom, without hurting the soul's palms of her hands. She often wondered why she was still looking for something. Although she saw it clearly: the story is happening again and again, almost in the same form. Life has brought her new circumstances with new people. There were only new as they look differently, their "inside", a centre of their souls, were very similar to each other. Ah...She knew it wasn't about life, it was about her. She chose all those people to be with. For "the very last time" and still over again, she chose those people, she chose the same old road.
 

Doszła do punktu, w którym chciała zatrzymać nurt. W spokojnej atmosferze, przy kubku ostygłej już herbaty, zadecydowała. To było i już nie wróci. A każdy dzień przynosi nowe możliwości. "Kończę ze schematami, zburzę mur w podświadomości, będę żyć bez oczekiwań. Nawinę na ogromną szpulę nić, która mnie krępuje i odłożę z dala od siebie. Odłożę, ale nie przetnę.
Nie przetnę, aby pamiętać."

Finally, she wanted to stop the stream. In the peaceful atmosphere, with a cup of cool tea, she made up her mind. The past...it was and it won't came back. And everyday brings new possibilities. "I will finish with schemes and patterns, ruin the wall in my subconscious, live without expectations. I will coil up the rope which hamper me. I will coil it up and put it off. Coil but not cut. I won't cut it to remember of all what had happened."

Posmutniała na chwilę. Odcięta od miłości, chociaż pozornie miała jej aż nadto, nie dopuszczała już do siebie istnienia kontrastów innych. Kontrastów, bo napływających podobieństw brakowało. A brak doprowadzał do furii w chwilach zwątpienia w przyszłość. Tęskniła za masą "t y c h" spojrzeń i kimś, kto zapytałby ją, po prostu: "Co u Ciebie?", bez kompulsywnych oskarżeń i doniesień o złym świecie, który nigdy nie istniał. Dla niej, świat sam w sobie, był pełen dobra. Pełen cudów pochodzących, trudno było zdefiniować skąd. Energii, dobrych ludzi, natury, Boga. Kimkolwiek, czymkolwiek on był.
Nie ma już miejsca na część życia w jej życiu. Postanowiła ufać tylko sobie i swojej intuicji. Uwierzyła w magię działania i chciała zostać człowiekiem. Uroniła ostatnią łzę, bo wiedziała, że już więcej go nie spotka. Nawet gdyby, minęłaby go bez słowa. Gdyby próbował ją zatrzymać...nie próbowałby, za bardzo się zmieniła. Jej twarz, ciało, nie zmieniły się: mimiczne, uśmiechnięte zmarszczki i jasne włosy, opalone słońcem. Ale była inna. Wewnątrz podróży dokonywały wnętrzności, a duch się ulatniał. Nie była sobą. Nie była już dziewczyną, która kochała morze.

She became grievous for a moment. Distanced from love, even if apparently had too much of it, she didn't allow herself to meet any contrasts coming from others. Contrasts- because there weren't any similarities among people close to that girl. That kind of lack, lack in the valuable company, lashed her into fury while doubting about the future. She started to miss "t h i s kind" of glances and someone who would simply ask "How are you?", without compulsive accusations and warnings about the bad world which has never existed. For her, the world itself, was full of favor. Full of miracles coming from...it was difficult to define where they came from. Energy, kind human beings, nature, God. Anyone, anything he was. 
There wasn't a place for a part of life in her life. She chose to trust only herself and the intuition. The girl started to believe in magic of action and she wanted to be a human. She shedded a tear since she knew she wasn't going to meet him again. Even if, she would have passed him without any word. If he tried to stop her...he wouldn't, she has changed too much. It wasn't about her face, her body: the same, smiling expression lines, fair hair, tanned by the sun. But the girl was different. Inside the viscera was travelling, the spirit was disappearing. She wasn't herself. She wasn't the girl who had loved the sea.


Koniec końców, udało jej się. Skończyła ze schematami, zburzyła wszystkie mury, przestała oczekiwać. Odłożyła owiniętą wokół ciała nić. Odłożyła i przecięła, zapomniała jak było. Skończyła również z rozmyślaniem, nie czuła już empatii do świata, radości życia, czy bólu istnienia, więc przestała rozumieć ludzi. Na zasadzie kontrastu, czy podobieństwa.
In the end, she managed to follow the decision. She finished with schemes, ruined all inside walls, leave expectations. She forgot how it was. She also finished with thinking, didn't feel empathy, joy of life or pain of existence so she ceased to understand people. Understanding based on contrast or similarity.


Wstawała codziennie o ustalonej godzinie. Wypijała duszkiem gorzką, gorącą kawę bez mleka, nie czekając nawet aż ostygnie. Wrzątek parzył jej podniebienie, czerwienił krtań, lecz ona nie czuła. Szła do pracy, jadła lunch, wracała do domu. Bez duszy była perfekcjonistką. Poukładana, nie potrzebowała rozkładu dnia. Kładła się spać, przykładając policzek do zimnej poduszki. Wyrzuciła zdjęcia, które wieszała przez lata na ścianach. Nie pamiętała, kim byli ci ludzie.
Próbując żyć bez bólu, unikając cierpień wynikających z rozczarowań miłości i szarpnięć zaufania, pozbawiła się całej rozciągłości emocji i ruchów. Aspirując do bycia człowiekiem, pozbawiła się siebie, trawiąc jedynie i wydobywając z siebie powietrze, przechodzące przez skrzela. Nadal była rybą, ale nie tą płynącą pod prąd. Była jedną z wielu unoszących się na wodzie. Zapomniała wspomnienie o miłości do morza.

She was waking up at the established time. Drinking hot coffee without milk in a single gulp, not even waiting for it to cool down. Boiling water was scalding her palate, reddened the larynx but she didn't feel anything. She was going to work, eating lunch, coming home. Without soul she was a perfectionist. She didn't need daily schedules. She was going to sleep, putting her cheek on the cold pillow. A wastebasket was a new place for all photographs which she had been hanging on a wall. She couldn't recall the people in the pictures.
Trying to live without pain, avoiding suffering as a result of flawed love and damaged trust, the girl deprived herself from the whole extent of emotions and movements. Aspiring to be a human, she lost herself, digesting and breathing the air going through the gills. She was still a fish, not the one who was swimming against the stream, but one of many others floating on the water. Forgotten memory about the love of the sea...

Przerwany sznur pereł zniknął z jej twarzy. Przestała się uśmiechać. Poznał ją, gdy umiała latać. Teraz nie umiała nawet pływać. Dotknęła ją skaza, nieczuła i obojętna, widziała jak dzień po dniu, odpadają łuski.
Broken string of pearls dissapeared from her face. She stopped smiling. He had met her when she could have been able to fly. Now- she doesn't even know how to swim. She was touched by a disease, heartless and indifferent, she saw, day after day, as her fish scales fell away.


Znałam tę dziewczynę. Nie wierzyłam od początku, by mogło jej się udać. Obojętność na życie.
Jest zbyt piękne, by odłączać się od jakiejkolwiek części. Rezygnując z jednej, nierozerwalnie, wybieramy rezygnację z całości.
Nie rezygnujmy. W każdym cierpieniu znajduje się surowy kryształ, który z czasem nabiera barw. W życiu zawsze istnieje bezkresne źródło szczęścia. Bezdenne, gdy się go nie spodziewamy. Szczęście, mieniące się w świetle i podczas gwiezdnych nocy, fluorescencyjne.

I knew that girl. I didn't believe she could achieve it. Insensitivity to life. Life is too beautiful to separate ourselves from any part of it. When we choose to resign from one part, we inseparably choose to resign from the whole.
Don't resign. In every pain there is a raw crystal which acquires colors. There always exist a boundless fountain of happiness, bottomless when we don't expect anything. Happiness, which gleams in a daylight and during starry nights, fluorescent.


30/06/2014

Perfect harmony, full of chaos. Dinosaurs, fish and berry beads / Idealna harmonia, pełna chaosu. Dinozaury, ryby i jagodowe koraliki


1) droga do najwspanialszych destynacji to zazwyczaj ta, spędzona w pociągu ♪Smolik - Enjoy the sound / traveling by train usually leads to the best destinations 
2), 3) dwa miasta: jedno mniejsze, drugie większe, obydwa kompletnie od siebie różne, każde z nich wyjątkowe / two cities: smaller and bigger one, completely different from each other, both very special
4), 5), 7), 9) wycieczka do Krakowa. Kocham jego klimat. A widok samolotów znaczących niebo, za każdym razem fascynuje mnie tak, jakbym widziała go po raz pierwszy. / trip to Cracow. I love the atmosphere of this city. A view of airplanes flying through the sky always fascinates me.
6) co zrobić, kiedy w domu jest zimniej niż na zewnątrz? (słowo zimno nie oddaje dramatyzmu sytuacji, nawet w połowie) Niezawodny zestaw: krowia piżama + zimowe buty; wyjątkowo przydatne, gdy podczas mrozów nie zabrało się dodatkowej pary skarpet. / you don't know what to do when outside the house it's warmer than inside? Use a reliable kit: 
pajamas + winter boots; last one especially usefull when you don't have extra pair of socks.
8) gwieździsta polichromia, sklepienie Kościoła Mariackiego, wykonana przez Jana Matejkę i jego uczniów: Józefa Mehoffera i Stanisława Wyspiańskiego / the starry polychrome, the vaulting of St. Mary's Basilica, made by Jan Matejko and his students: Józef Mehoffer and Stanisław Wyspiański
10) urodziny Cukinii; żaba na butelce była z Australii / Zucchini's birthday; the frog on the bottle was from Australia
11) kolaż, który wytrzymał...niecały tydzień? Kartki przyklejone taśmą dwustronną na chropowatą ścianę, okazały się słabą konstrukcją. Nie było mnie obok przy jego majestatycznym upadku. Dowiedziałam się po fakcie i nikomu nie udało się go odratować... / collage has managed to hang on the rough wall, sticked on double-sided tape, for about...one week? It was a majestic collapse.


1), 2), 3) patrząc na ten rząd napojów zdecydowanie wybieram ten po lewo, ale całość mogłabym posumować jedną piosenką: ♪Miguel - How Many Drinks?, chociaż wsłuchując się w linijki tekstu chyba nie jest tą najodpowiedniejszą... / looking at this row of drinks I definitely choose the left one, but I can sum it all up by one song: ♪Miguel - How Many Drinks?, although while listening to the lyrics I wonder if it was a good option...
4) późne popołudnie w trzecim miejscu na Ziemi, które kocham za zawsze i na wieczność / late afternoon in the third place on the Earth which I do love forever and for always
5) potwór z ADHD, roznosiciel sierści i włochata kulka w prawym dolnym rogu, wbrew pozorom, szef całego towarzystwa. Zaczyna szczekać punktualnie o 8:00. Zawsze. W każdy dzień tygodnia, nie wyłączając weekendów. / the monster with ADD, a fur carrier and a hairy ball, in the right corner, is a boss ♪Kelis ft. Too $hort - Bossy
6) najcudowniejszy Bobas na świecie, zakopany w środowisku naturalnym / the most incredible Little Dot in the world, buried in her natural environment
7) gdybym parę tygodni temu po raz kolejny znalazła się w tym miejscu, mogłabym wsiąść w odpowiedni tramwaj i zajęłoby mi tylko dwadzieścia minut by dostać się do miejsca, w którym bardzo chciałam się wtedy się znaleźć.../ it's the place where I could take a proper tramway from and it would only took me only twenty minutes to appear in the place I really wanted to be then...
Gdyby nie obawa, że może nam się nie udać, pewnie częściej byśmy próbowali, a w naszym życiu więcej byłoby spontanicznych zachowań.
There are so many opportunities which we missed because of the fear. Our life would be full of spontaneity if the misgiving hadn't existed.
8) tyle zieleni! / so much green!
 

1), 2), 3) długa majówka w Krakowie. Czy jest coś równie niesamowitego, jak niebo? Codziennie inne, ale patrząc na nie, zawsze wiemy, czego możemy się po nim spodziewać. Przybiera najpiękniejsze kolory. Jest wszędzie i od zawsze, a nadal pozostaje dla nas tak nieosiągalne... / long break in Cracow. Is there something more amazing than the sky? It's different every day but looking at it we know what to expect from it. It can have the most beautiful colors. Everywhere and always above us and still so unreachable...
4) obok zdjęcia filiżanki- niekonwencjonalne koszenie trawnika. A bezpośrednio obok niej znajdował się mój talerz z pstrągiem. Najsmaczniejszy pstrąg jakiego kiedykolwiek jadłam (nawet nie przeszkadzało mi, że nadal miał głowę). / next to the photo of the cup- unconventional method of mowing the lawn. Directly next to the cup, there was my plate with a delicious trout (it didn't even matter that it still had a head).
5) jesień, nasza pierwsza / autumn, our first
6) jeżeli nie wierzysz w bezinteresowność boskich stworzeń i potrzebujesz dowodu - oto najlepsze śniadanie, a nawet nie musiałam wychodzić z łóżka (życie jest takie piękne!) / don't believe in the selflessness of the divine creatures and you need a proof? Here is the best breakfast I have ever eaten and I didn't have to go out of the bed (life is beautiful!)
7), 8), 9) poranne bieganie, czyli: park obok domu, rosa i biegające razem ze mną zające w środku miasta / morning run: a park near home, a dew, rabbits running with me in the centre of the city


1) sezon na czereśnie i czas wolny od obowiązków! / season for cherries and a time free from duties!
2) jak zagłuszyć chmarę myśli w głowie i chaos z zewnątrz? Śpiewaj, chociażby po cichu. / how to turn off the thoughts and a chaos from the outside? Sing, even if it's quiet singing.


1) są takie słowa, które pozornie nieistotne, są dla nas wyjątkowo ważne ♪Maria Peszek - Padam / there are some words, seemingly irrelevant, really special for us
2) najpiękniejszy urodzinowy bukiet, jaki kiedykolwiek dostałam / the most beautiful bouquet I have ever received
3) prezent na urodziny od samej siebie- pierwszy tatuaż. Szkoda, że zmył się po dwóch dniach. / a birthday gift from myself - my first tattoo. It's a pity, it had been washed away after two days.


Ostatni dzień. Beyonce - Dance for you jest lepsze, kiedy śpiewa się razem ♪Paolo Nutini - Iron Sky na rozpoczęcie pożegnalnego dramatyzmu / The last day. ♪Beyonce - Dance for you is better when you sing it together ♪Paolo Nutini - Iron Sky for the beginning of the dramatic farewall
Piątek. Podróż pociągiem z prędkością światła i słońce przez cały dzień! Pochowane, magiczne herbaciarnie i małe dzieła sztuki wśród ulicznych murów. Za bramą antykwariaty i niedokończone jeszcze chodniki. Być turystą we własnym mieście- pomimo że nie zwiedziłyśmy cerkwi, wszystko było dla nas nowe. / Friday. The train journey with the speed of light and the sun shining all day long! Hidden, magic tearooms and small pieces of art among the street walls. Antique shops and unfinished pavements. Be a tourist in your own city. Everything is new then.


Ostatnie spojrzenie, widok z balkonu.
Znajomy hałas dochodzący z trzypasmówki obok. To nie koniec, to dopiero początek, a mimo wszystko jest mi przykro. Trzy miesiące bez tego, co mam tutaj, to wieczność. ♪The National - I Need My Girl / The last glance, a view from the balcony. Familiar noise. It isn't the end, it's the beginning but still I'm sad. Three months, without all of this, it's an eternity.

Ale w życiu rzadko kiedy coś kończy się tak ostatecznie, rzadko kiedy cokolwiek, tak jak moje "niespełnione dzieło sztuki"- kolarz, upada, a taśma, klejąc ze sobą pojedyncze strony, nie pozwala, żeby go naprawić i jedynym rozwiązaniem jest ostatnie westchnięcie przy koszu, w którym jest nieistotnym zlepkiem makulatury. / But it's unusual that something finishes so untimately in life, unusual that something collapses like my "unfullfiled masterpiece"- collage.
W życiu trudno o takie jednoznaczne granice. Zazwyczaj możliwości ciągną się i rozchodzą, pozwalając nam na setki wyborów. / In life it is hard to find the final boundary. There are a lot of roads and opportunities.

Euforia. Pewność. Szczęście. Wahanie. Decyzje. Przyjemności. Ukłucia. Iskry. Nieporozumienia.
Cała sieć. Idealna harmonia, pełna chaosu.
Euphoria. Certainty. Happiness. Hesitation. Decisions. Pleasures. Stings. Sparks. Misunderstandings. 
The whole web. Perfect harmony, full of chaos.

I tęsknię... / And I'm longing...